Nie będzie ulg dla zasłużonych honorowych dawców krwi w PKP

W dniu wczorajszym otrzymałem pismo od Rzecznika Praw Pacjenta w którym przedstawił odpowiedź Ministerstwa Infrastruktury w sprawie jego wystąpienia dotyczącego ulgi dla Zasłużonych Honorowych Dawców Krwi. Poniżej zamieszczam jego treść:

   Odpowiadając na Pana wniosek z dnia 30 lipca 2018 r. o udostępnienie informacji dotyczącej współpracy Rzecznika Praw Pacjenta z Ministrem Infrastruktury w sprawie przyznania ulg kolejowych Zasłużonym Honorowym Dawcom Krwi 1, uprzejmie wskazuję, co następuje:
 
   W związku z obchodami Światowego Dnia Krwiodawstwa oraz realizowanym przez Ministerstwo Zdrowia programem: „Zapewnienie samowystarczalności RP w krew i jej składniki na lata 2015-2020”, a także mając na uwadze informacje o niewystarczających zasobach krwi w poszczególnych regionach Polski, Rzecznik Praw Pacjenta zwrócił się do Ministra Infrastruktury o rozważenie możliwości podjęcia prac nad nowelizacją ustawy z dnia 20 czerwca 1992 r. o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego i włączenia Zasłużonych Honorowych Dawców Krwi do grona osób którym przysługuje prawo do przejazdów komunikacją kolejową w klasie 2. z ulgą na poziomie co najmniej 39% podstawowej ceny biletu 2.
 
   W uzasadnieniu Rzecznik podkreślił m. in., iż wzmocnienie szlachetnych pobudek dawców możliwością uzyskania proponowanej ulgi w przejazdach koleją mogłoby przyczynić się do wzrostu liczby osób zainteresowanych oddawaniem krwi.
 
   Rzecznik wskazał również, że do początku lat 90-tych ubiegłego stulecia istniał „Bilet bezpłatny bezterminowy, klasa dowolna, na przejazd w obrębie wszystkich dokp dla Zasłużonych Honorowych Dawców Krwi PKP I stopnia”.
 
   W odpowiedzi 3, Minister Infrastruktury poinformował, iż obecne ustawowe uprawnienia do ulgowych przejazdów w publicznym transporcie zbiorowym w Polsce zostały wypracowane na drodze kompromisu podczas wieloletnich prac nad rządowymi, poselskimi i obywatelskimi projektami legislacyjnymi oraz stanowią wyraz realizowanej przez Rząd polityki społecznej i socjalnej państwa. Przedstawiona przez Rzecznika propozycja wymagałaby szczegółowej analizy zarówno pod względem uzasadnienia wsparcia dla wyżej wymienionej grupy osób, przy rosnącej liczbie postulatów innych grup społecznych i zawodowych, jak i skutków finansowych proponowanych zmian.
 
   Wyjaśniono, iż omawiana problematyka była już przedmiotem oceny Ministra Zdrowia, który w odpowiedzi na interpelację nr 868 wskazał na wątpliwości dotyczące przyznawania przywilejów tej grupie obywateli. W opinii Ministra Zdrowia, krwiodawstwo powinno być dobrowolne i nieodpłatne, realizowane zgodnie z zasadą bezinteresowności wyrażoną w dyrektywie 2002/98/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 27 stycznia 2003 r. ustanawiającą normy jakości i bezpiecznego pobierania, testowania, przetwarzania, przechowywania i dystrybucji krwi ludzkiej i składników krwi oraz zmieniającej dyrektywę 2001/83/WE w celu podnoszenia norm bezpieczeństwa odnoszących się do krwi i składników krwi. Wśród uprawnień i przywilejów obecnie przyznanych zasłużonemu honorowemu dawcy krwi należą prawo do korzystania ze świadczeń zdrowotnych poza kolejnością wynikająca z listy oczekujących, zwolnienie od pracy w dniu, w którym oddaje się krew oraz zwrot utraconego zarobku, a po oddaniu co najmniej 5 litrów krwi w przypadku kobiet oraz 6 litrów krwi w przypadku mężczyzn przysługuje tytuł i odznaka honorowa „Zasłużony Honorowy Dawca Krwi”.
 
   Uznać zatem należy, iż na tym etapie sprawy inicjatywa Rzecznika Praw Pacjenta nie została podzielona.
 
   Ponadto uprzejmie informuję, iż Rzecznik Praw Pacjenta, zgodnie z art. 47 ust. 1 ustawy z dnia z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta 4 nie ma kompetencji umożliwiającej przedłożenie inicjatywy ustawodawczej. Z tych względów, aby zmienić przepisy w danym zakresie, Rzecznik musi współpracować z organami władzy publicznej, czy też organizacjami pozarządowymi, społecznymi i zawodowymi w celu określenia zagrożeń i obszarów w systemie ochrony zdrowia wymagających naprawy. Wprowadzenie nowych rozwiązań nie jest możliwe przy braku współdziałania innych zainteresowanych stron.
 
   Niemniej jednak wyjaśniam, iż odpowiedź w sprawie wpłynęła do Biura w dniu 9 lipca 2018 r., Rzecznik jest w trakcie analizy uzyskanych informacji i nie wyklucza przeprowadzenia dalszych działań w przedmiotowym zakresie.
 

1 W zakresie „jakie kroki poczyniło Ministerstwo Infrastruktury w związku z wnioskiem Pana Bartłomieja Chmielowca, w sprawie przyznania ulg kolejowych Zasłużonym Honorowym Dawcom Krwi oraz czy planowane są jakieś inne kroki celem przywrócenia ulg kolejowych obowiązujących w latach 90-tych dla honorowych dawców krwi (jako praw słusznie nabytych)”.
2 Pismo z dnia 13 czerwca 2018 r., znak: RzPP-DSD.420.82.2018.
3 Pismo z dnia 29 czerwca 2018 r., znak: DBI.3.050.41.2018.MŁ.1, NK: 75 127/18.
4 Dz. U. z 2017 r., poz. 1318 ze zm.

Z poważaniem
Z upoważnienia
Rzecznika Praw Pacjenta
Alicja Maliszewska
Inspektor Ochrony Danych

47 komentarzy do “Nie będzie ulg dla zasłużonych honorowych dawców krwi w PKP”

  1. 1. owe czekolady są dość mizernej jakości, po domu wala mi się parę opakowań, wciskam komu mogę ale ile można ? Przydałby się jakiś normalny posiłek, albo urozmaicenie od tych czekolad
    2. szczepienia dla krwiodawców powinny być bezpłatne, im zdrowszy krwiodawca tym częściej może oddawać krew
    3. od lat mam zniżkę na mpk i korzystam z niej raz do roku może, bo nie ma dobrego połączenia z mojego miejsca zamieszkania do pracy
    4. realnie to może właśnie ze zniżki na pkp bym skorzystał gdyby była (też tak z raz do roku)
    5. dnia wolnego nie mam, bo jestem na b2b
    Uważam, że krwiodawcy więcej od siebie dają niż zyskują od Państwa.
    Na marginesie uważam, że być może to w ogóle ostatnie lata krwiodawstwa, bo wchodzi powoli sztuczna krew…

    Odpowiedz
  2. Normalnie jak czytałem to przecierałem oczy ze zdumienia. To tak nasze ministerstwo myśli o nas?!!!? Że już mamy tyle tych przywilejów? Brak słów. Darmozjady czyt. Posłowie, senatorowie mają 100 proc zniżek a nam żałują marnych 39? Juz widzę jak honorowi rzucają się na pkp i paraliż. Wow

    Odpowiedz
  3. W temacie „honorowego krwiodawstwa” jest mnóstwo hipokryzji. Zdaję sobie sprawę, że część tutaj komentujących wielce się oburzy, ale prawda jest taka, że większość tzw. „honorowych krwiodawców” oddaje 18 litrów krwi i więcej głównie z uwagi na korzyści jakie z tego wynikają – czytaj: darmowa komunikacja miejska w wielu największych miastach. Jestem niemal pewien, że w momencie, w którym ten przywilej zostałby wycofany (bądź też komunikacja stałaby się darmowa np. dla wszystkich)- ilość „honorowych krwiodawców” spadłaby w krótkim czasie conajmniej o połowę – tyle w temacie.

    Fakty są takie, że mimo darmowej komunikacji (lub zniżek na bilety) w Warszawie i wielu innych miastach powiatowych okresowo nadal brakuje krwi i poszczególnych jej składników i mimo, że stacje krwiodawstwa nie świecą pustkami, zapotrzebowanie nadal jest ogromne.
    Jeśli ktoś uważa, że „jakoś to będzie” to jest to raczej krótkowzroczne myślenie, o czym może się osobiście przekonać w najmniej spodziewanym momencie i dość brutalny sposób, czego osobiście nikomu nie życzę.

    PKP jest instytucją dotowaną z budżetu co ma swoje plusy i minusy, ale nad tym nie będę się szczegółowo rozwodził. Jeśli ktoś w PKP uważa jednak, że w interesie społecznym jest wożenie za darmo polityków, posłów, senatorów, przedstawicieli służb mundurowych czywojskowych wysokiego szczebla – także w celach prywatnych- a przyznanie jakichkolwiek zniżek (kto mówi, że komunikacja publiczna dla krwiodawców musi od razu być zupełnie darmowa) krwiodawcom nie ma uzasadnienia – to niestety źle świadczy o jego zdolności do racjonalnego postrzegania świata.

    Życzę wszystkim miłego dnia i żebyście nigdy nie zetknęli się z sytuacją, gdy będziecie potrzebowali krwi (lub ktoś z Waszych bliskich czy znajomych) a tej krwi akurat zabraknie.

    Odpowiedz
    • W okresie 45 lat oddałem prawie 43 litry krwi (42 950 ml), nie przypominam sobie bym korzystał kiedykolwiek z jakichś ulg czy przywilejów(oczywiście poza produktami kiedyś czekoladopodobnymi, a później najtańszymi czekoladami np. z Goplany). Mieszkam w niewielkim mieście na Pomorzu, zatem z darmowej komunikacji miejskiej nigdy nie korzystałem. Jestem więc pozbawiony owych przywilejów. Kiedy więc słyszę, jak bardzo Zasłużeni Honorowi Dawcy Krwi są grupą uprzywilejowaną to mnie zniesmacza. Ale teraz sytuacja się nieco odwróciła w dobie COVID. Czy rzeczywiście obecnych polityków (potencjalnych chorych na COVID0) stać na olewanie Krwiadców oraz oddających osocze ozdrowieńców? Ciekawy jestem jak oni teraz to widzą. Bo Rząd sam się wyżywi, ale czy bez krwiodawców sam wykona sobie transfuzję lub poda lek na bazie krwi?

      Odpowiedz
    • „ale prawda jest taka, że większość tzw. ?honorowych krwiodawców? oddaje 18 litrów krwi i więcej głównie z uwagi na korzyści jakie z tego wynikają ? czytaj: darmowa komunikacja miejska w wielu największych miastach…”

      Liczyłeś, że tak kategorycznie piszesz o tej „większości”? Skąd ta wiedza? A nawet jeśli faktycznie tak jest, to co w tej interesowności, tej WYMIANIE DÓBR, jest złego?

      ” Jestem niemal pewien, że w momencie, w którym ten przywilej zostałby wycofany (bądź też komunikacja stałaby się darmowa np. dla wszystkich)- ilość ?honorowych krwiodawców? spadłaby w krótkim czasie conajmniej o połowę ? tyle w temacie.”

      „w krótkim czasie”…. „spadłaby o połowę”…. Chłopie, a jak ty to wszystko policzyłeś? Skąd ta wiedza? To w końcu jesteś „niemal pewien”, „prawda jest taka” czy jednak zwyczajnie konfabulujesz, żeby nie napisać, że bredzisz? 🙂
      Pytam, bo ja np. znam weteranów HDK ze stażem >20…30 litrów, którzy ani myślą o rezygnacji z donacji a i z uprawnień jakoś specjalnie nie korzystają. Po prostu oddają, bo „tak trzeba”. Przestaną oddawać, jeśli tylko stwierdzą, że jakichś powodów im to się nie opłaca. A „opłacalność”, to bardzo szerokie pojęcie. Ot, pozostawią pole do popisu innym. Np. zwolnionym z opłat za przejazdy PKP politykom.
      O tym, że chodzi o dobro tzw. „systemu”, widać było za C-19: ulga dla HDK na przejazdy w PKP była i ulga po C-19 nagle, niczym za dotknięciem różdżki, zniknęła. Zupełnie tak, jak sam C-19.
      Dlaczego ZHDK nie mogą „zniknąć” z list RCKiK równie gwałtownie? Mogą. To wolni ludzie.

      „Fakty są takie, że mimo darmowej komunikacji (lub zniżek na bilety) w Warszawie i wielu innych miastach powiatowych okresowo nadal brakuje krwi i poszczególnych jej składników i mimo, że stacje krwiodawstwa nie świecą pustkami, zapotrzebowanie nadal jest ogromne.”

      Bo odcedziwszy z publicznego dyskursu te wszystkie manipulacje emocjami okazuje się, że krew, to towar jak każdy inny. Po prostu. Jest zapotrzebowanie na surowiec „którego nie da się wyprodukować” – jest ulga w PKP. Nie ma zapotrzebowania – ulga w PKP znika. Przecież to takie proste. Od zarania dziejów.

      Ty w ogóle słyszysz sam siebie? Pytam, bo skoro „stacje krwiodawstwa nie świecą pustkami, zapotrzebowanie nadal jest ogromne” to znaczy, że przy obecnych „korzyściach” dla HDK wynikających z donacji, trudno chętnych HDK znaleźć, aby zaspokoić to „ogromne zapotrzebowanie” (cokolwiek to znaczy), albo RCKiK mają jakiś niedowład organizacyjny, albo krew i jej pochodne są MARNOTRAWIONE.
      Zdrowego na umyśle człowieka przekonać do donacji można tylko DOBROWOLNĄ WYMIANĄ DÓBR I USŁUG. A człowieka mało mało spostrzegawczego – manipulacją emocjami.

      Tak już na koniec: a sam, to oddałeś kiedykolwiek krew? 🙂
      Nie, nie mam tu na myśli tych „bezpłatnych” donacji do fiolek z tyt. okresowych i (a jakże) „bezpłatnych” badań 🙂

      Odpowiedz
  4. Mylą się Ci, którzy myślą że krew nie jest towarem. Z jednej strony dawcy oddają ją honorowo-bezpłatnie chcąc bezpośrednio pomóc innym, z drugiej strony Regionalne Centra Krwiodawstwa krew sprzedają. I czy to jest uczciwe? każdy musi sobie sam odpowiedzieć. Krew nie może być przechowywana bezterminowo, jak kończy się jej ważność jest przerabiana na preparaty i sprzedawana firmom farmaceutycznym- z jednej strony dobrze bo się nie zmarnuje, ale z drugiej strony trochę boli że ktoś zarabia na moim darze. Rząd dobrze wie, że dawcy nie będą strajkować, albo że zaprzestaną oddawać krew, więc nie ma potrzeby by ich zachęcać np. ulgowymi przejazdami kolejowymi. Takie działanie nie podniesie rządowi procentów poparcia, gdyż jest to za mała grupa społeczna, więc można ich olać.

    Odpowiedz
  5. Patrze czytam i nie wierzę, „honorowi” dawcy krwii przynoszący wstyd dla reszty grupy społecznej narzekający na Kaczystowski rząd z bólem pupy że ktoś ma a nie „ja”. Zamiast dawania honorowo krwi dawajcie za pieniądze coś innego na dworcu, wtedy będzie zysk i korzyść społeczna dla pewnych grup nowoczesnych i postępowych a i korzyść finansowa i zadowolenie w pewnych kręgach nowoczesnych partii politycznych.

    Odpowiedz
  6. „wzmocnienie szlachetnych pobudek dawców możliwością uzyskania proponowanej ulgi w przejazdach koleją mogłoby przyczynić się do wzrostu liczby osób zainteresowanych oddawaniem krwi.”- SKANDAL!! Co za brednie… przecież o to chodzi aby dawców było coraz więcej, gdyż permanentnie brakuje w bankach krwi i nie można jej doprodukować ani wyprodukować, tylko po prostu oddać… więc zasadnym jest , że dawcy oczekują czegoś w zamian- nie otrzymują za ten gest pieniędzy, ani premii czy nagród, to może chociaż zniżki na przejazd, bo niejednemu dawcy cięzko wrócić samochodem do domu po oddaniu 450ml krwi.
    Ludzie opamiętajcie się- nie głosujcie na zakłamaną źle rządzącą partię i rozważcie czy faktycznie nie zaprotestować i zaniechać przez jakiś czas oddawania krwi- zobaczycie ile Nam rząd wtedy obieca (i to nie tylko zniżki na przejazdy) gdy tylko dotrze do nich jak podle , nielogicznie i idiotycznie się zachowują i gdy pogłebiony deficyt krwi doprowadzi do paraliżu.

    Odpowiedz
  7. Owszem miło byłoby mieć jakieś przywileje w związku z tym, że ratuje się innym życie i zdrowie. Skoro my robimy cos dla innych obywateli to oni, za pośrednictwem rządzących, mogliby się odwdzięczyć np. przez znizki na pkp. Niemniej jednak jak juz wspomniałam chodzi o ŻYCIE I ZDROWIE innych LUDZI. Propobowanie strajków postaci nieoddawania krwi? To po co ją oddajecie? Dla paru czekolad? Oddaję krew bo mam nadzieję, że gdy będę jej potrzebowała, ktoś inny ją dla mnie odda i że przyda się ona innej osobie. Jeżeli jednak dla kogoś 39% zniżki (czyli zapewne dla wielu paredziesiąt zł rocznie) jest wazniejsze… cóż dobrze, że z krwią nie przekazuje się głupoty i pazerności. Jak zobaczycie osobę omdlałą na ulicy to też pójdziecie dalej, bo Wam się nie opłaca zadzwonić po pogotowie?

    Odpowiedz
  8. Spoko, po wyborach odejdzie banda populistów-rozdawaczy i wtedy powinno się udać. Już nie mogę się doczekać aż te kaczyszony zakończą przygodę z rządzeniem i znowu będzie ?normalnie?!

    Odpowiedz
    • PO rządzi i co się na lepsze zmieniło? Jest gorzej bo Tusk nie przedłużył nawet rozporządzenia dotyczącego 33% zniżki na przejazdy dla osób ozdrowieńców z Covid którzy oddają krew. A tak było od czasów pandemii Covid.

      Odpowiedz
  9. Oddaję krew bo chcę pomagać i nie zadam nic w zamian nawet nie biorę zaświadczenia o oddaniu krwi żeby pracodawca zwrócić mógł dniowke

    Odpowiedz
  10. Bunt krwiodawcow przez 2 tygodnie, katastrofa gotowa kto wtedy odpowiadalby za odwołane operacje?, za stworzenie zagrożenia dla pacjentów winni byliby krwiodawcy a nie rząd, tak się nas szanuje, oddaje krew od 29 Pati dalej będę oddawać

    Odpowiedz
  11. Jestem honorowym krwiodawcą od 22 lat. Nie oddaje krwi dla czekolad czy innych przywilejów oddaje dla Tych którzy jej potrzebują. Jednak miło by było gdyby nasze państwo pomyślało by także o nas. Mamy niż demograficzny- Państwo wymyśliło 500+. Górnicy ,lekarze,policja czy nauczyciele strajkowali – nasz rząd przypomniał sobie o tych grupach. Może to straszne ale nadszedł nasz czas?? Jak zacznie brakować krwi pomyślą o krwiodawcach??

    Odpowiedz
  12. To jest chamstwo. Upychają swoich po spółkach, rozdawnictwo na potęgę dla każdego, kto twardo protestuje, a krwiodawcom nie chcą dać marnej obniżki. Powinniśmy zorganizować protest.

    Odpowiedz
  13. W tym kraju nie ma nic za darmo, a pan minister liczy , że będziemy wiecznymi frajerami. Przydałby się protest, tak przez miesiac , żeby krwi nikt nie oddawał, to by szybko poszli po rozum cwaniaki. Ciekawe skąd biorą krew do operacji…

    Odpowiedz

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Discover more from Honorowe krwiodawstwo i krwiolecznictwo

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading