W zeszłym roku pisałem Wam na temat nowych zasad zamawiania posiłku regeneracyjnego. Czekolady na określony okres zostały zamówione w ramach jednego ogólnopolskiego przetargu. Szczegóły znajdziecie w tym poście Nowe zasady zamawiania posiłku regeneracyjnego wydawanego przez RCKiK W dniu dzisiejszym kilka słów o nowym przetargu na kolejne pakiety czekolad. Najpierw kilka “suchych” informacji.
W ramach przetargu ma zostać zamówionych łącznie 2 803 884 pakietów czekolad. Każdy z pakietów składa się z 9 tabliczek. W poniższej tabelce możecie zobaczyć jakie wymagania postawiło Ministerstwo Zdrowia przed dostawcami.
JEDEN PAKIET SKŁADA SIĘ Z 9 CZEKOLAD: | ||
LP | Gatunek czekolady | Liczba |
1 | Czekolada twarda z zawartością suchej masy kakaowej 70% (tzw. gorzka), maksymalnie 30 g cukru w 100 g produktu. Wymagana jest deklaracja zawartości magnezu zgodnie z pkt 3.4. zamówienia. | 3 |
2 | Czekolada twarda z zawartością suchej masy kakaowej od 40% do 45% (tzw. deserowa) z dodatkami: 1. owoców np. morele, maliny, rodzynki (w ilości nie mniej niż 8%) – 1 szt. 2. orzechów – włoskie lub laskowe (w ilości nie mniej niż 15%) – 1 szt. 3. wiórków kokosowych (w ilości nie mniej niż 18%) – 1 szt. Maksymalna zawartość cukru 48 g w 100 g produktu |
3 |
3 | Czekolada twarda mleczna z zawartością suchej masy kakaowej nie mniej niż 30%, maksymalnie 55 g cukru w 100 g produktu | 3 |
Razem: | 9 |
Nadal najważniejszymi kryteriami są wymagania dotyczące zawartości procentowej suchej masy kakaowej w tabliczce oraz zawartości procentowej dodatków. Pierwszą z różnic jaką możecie zauważyć w stosunku do poprzedniego przetargu jest zaznaczenie ile cukru maksymalnie może się znaleźć w danym produkcie. To kolejny krok do tego by nasz “posiłek regeneracyjny” był zdrowszy. Zamawiający nadal wymaga, aby w składzie zaoferowanej czekolady (dotyczy czekolady w każdym gatunku) nie było poza tłuszczem kakaowym innych tłuszczów roślinnych takich jak: olej palmowy, kokosowy, shea, sal, oraz aby w składzie zaoferowanej czekolady (dotyczy czekolady w każdym gatunku) nie było syropu glukozowo-fruktozowego lub samego syropu fruktozowego lub glukozowego oraz substancji słodzących.
Druga zmiana to taka, że podwyższono wartość minimalną zawartości suchej masy kakaowej w poszczególnych rodzajach czekolad:
– czekolada tzw. gorzka z 60% do 70% (2020) na 70% (2021)
– czekolada deserowa z 35% do 45% (2020) na 40% do 45% (2021)
– czekolada mleczna z 25% do 32% (2020) na “nie mniej niż 30%” (2021).
Trzecia różnica to podwyższenie wymaganej zawartości dodatków w czekoladach deserowych:
– owoców z nie mniej niż 5 % na nie mniej niż 8%
– orzechów z nie mniej niż 10 % na nie mniej niż 15%
– wiórków kokosowych z nie mniej niż 10 % na nie mniej niż 18%.
Jeżeli chodzi o wygląd pakietów to ogólnie wymagania sa takie same jak we wcześniejszym przetargu.
Ja nie przepadam za Milką, ale nie oceniam czy jest dobra czy zła. To kwestia smaki i wyboru. Ostatnio np. były promocje kultowego ptasiego mleczka; połakomiłem się i kupiłem… no i niestety to już nie te SMAKI. Choć producent może się zaklinać – jak dla mnie smakuje ono inaczej. Dlatego uważam; Nie ma uniwersalnej czekolady, która będzie smakowała wszystkim. NIE MA!
Lepiej 1 czekoladę ale dobrą. Może byc Milka. To coś teraz ,czekoladopodobne,to dramat.
A ja dzisiaj otworzylem dwie tabliczki z robaczkami w środku jedna z datą ważności do 2023r druga do 2024r
Witam serdecznie!
Koniecznie zgłoś to w RCKiK.
Ja swoje rozdaje w pracy. Zawsze znajda sie lasuszki.
Sobie zostawiam gorzką.
W dupe sobie wsadzcie te czekoladki. Tam gdzie ich miejsce. Ja musze zjesć porządnego kebaba po każdym oddaniu, zeby dowlec się do domu. Słyszałem, że za komuny były posiłki z prawdziwego zdarzenia, ale przyszli złodzieje i zabrali..
Mam spory zapas tych czekolad bo często oddaję krew i osocze ale wymagania dotyczące składu są tylko do przetargu , czekolada z orzechami przypomina bowiem w smaku trocine z czekoladą a nie orzechy . podejrzewam że producent w tych czekoladach dla krwiodawców umieścił orzechy po ekstrakcji czyli wyciśnięciu najlepszych składników . Samemu jeść nie smakuje a podarować innym to wstyd . Producent obecnych darów nie wysłał by do sklepu bo stracił by markę a krwiodawcom można wcisnąć tandetę . Lepiej dać mniej tych czekolad za to bardziej smaczne i dietetyczne wyroby zawierające mniej cukru a więcej owoców i nasion . Ważne jest żeby jakość czekolad dla krwiodawców była również monitorowana po przetargu a nie odbierana w ciemno bo i tak wezmą. Proponował bym dwa zestawy dla tych co lubią słodkie i dla tych co wolą wyroby dietetyczne. Pozdrawiam wszystkich krwiodawców .
Program lojalnościowy, czyli tak zwane stempelki zakończył się na roku 2020, dziś można ino wymieniać uzbierane punkty na fanty.
Mnie się to nawet podoba, że tak będzie. Ma być czekolada , a nie coś “czekoladopodobnego” dosłodzonego masą cukru. A wiecie co jest z tymi programami “lojalnościowymi”, bo w Kielcach już nie ma tych dodatków …
Witam serdecznie!
Tak coś się ruszyło. Niestety podejrzewam, że w praktyce pojawi się kontynuacja programu dopiero na jesień lub późnym latem. Wiąże się to z tym, że został dopiero ogłoszony przetarg na wykonawcę nie tylko programu lojalnościowego ale równiez całą kampanię promującą honorowe krwiodawstwo.