Prezes
Naczelnej Rady Aptekarskiej
ul. Długa 16
00-238 WarszawaW związku z wejściem w życie rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 19 września 2014 r., zmieniającego rozporządzenie w sprawie wykazu leków dla świadczeniobiorcy posiadającego tytuł “Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi” lub “Zasłużonego Dawcy Przeszczepu” (Dz. U. z 2014 r., poz. 1360), Narodowe Centrum Krwi zwraca się z uprzejmą prośbą o pomoc w zakresie poinformowania aptek o zmianach wprowadzonych przez ww. rozporządzenie.
Pragniemy uprzejmie poinformować, iż do NCK napływają sygnały o pełnopłatnym wydawaniu leków znajdujących się w załączniku do powyższego rozporządzenia.
Natomiast na podstawie zapisów ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. nr 164, poz. 1027 ze zm.) po okazaniu recepty wystawionej przez osobę do tego uprawnioną oraz legitymacji “Zasłużony Honorowy Dawca Krwi”, świadczeniodawcy przysługuje bezpłatne zaopatrzenie w leki objęte wykazem leków zawartych w załączniku do rozporządzeniu Ministra Zdrowia zmieniającym rozporządzenie w sprawie wykazu leków dla świadczeniobiorcy posiadającego tytuł “Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi” lub “Zasłużonego Dawcy Przeszczepu”.
Z poważaniem,
DYREKTOR
Narodowego Centrum Krwi
Dokument do pobrania z: https://krwiodawcy.org/wp-content/uploads/2015/01/recepty_dla_zhdk.pdf
Jestem w 100% z komentarzem, trzeba zadbać o tych ludzi….
Szanowni Państwo ! Koleżanki i Koledzy! Ja oczywiście oddaję krew i będę oddawać jak zdrowie pozwoli, a lekarz dopuści… Ale tak sobie myślę, że POWINNO SIĘ coś zrobić w temacie naszych kolegów i koleżanek ZDHK – będących dziś na emeryturach. Jak dla mnie jest przykre, że dodatki do emerytur dostali już sołtysi, strażacy OSP – a nasi emeryci co latami oddawali krew są pomijani. Tłumaczy się posłom i senatorom – składającym zapytania (tak było w Sejmie i Senacie), że krew jest oddawana honorowo. Przecież każdy z naszych emerytów ZHDK wiedział to już przy 1 donacji… Przecież nasi starsi koledzy i koleżanki się o to nie upomną, ale wiem że ludziom jest przykro gdy widzą, że o innych to miał kto zadbać, a o nich zapomniano…
Sz.P.
A może nasze RCKiK oraz szpitale zawiążą jakiś PAKT i podziałają w tej sprawie? No nie wiem, ale coś musowo zrobić ! Ja znam kilka osób emerytów ZHDK; rozmawiam z NIMI jest mi trudno zrozumieć i porównać 10 lat sołtysowania (zbierania podatków) do 10 lat oddawania krwi – cząstki siebie. Kochani, przecież to w ogóle jest nieporównywalne ! A przecież wszyscy wiemy, a ja powtórzę się raz jeszcze; ONI – nasi emeryci ZHDK sami się o to nie upomną! Czas leci, nasi starsi koledzy i koleżanki ZHDK odchodzą z tego świata właśnie z tą świadomością, że są jakby “niewidzialni”…