
Warszawa, 26.02.2024
Krwiodawstwo w Polsce, podobnie jak w całej Europie, jest honorowe, dobrowolne i nie może pociągać za sobą jakiejkolwiek gratyfikacji finansowej. Dlatego też każda decyzja o ewentualnym rozszerzeniu lub zmianie uprawnień przysługujących Honorowym Dawcom Krwi podejmowana jest w kontekście obowiązujących przepisów prawa, zarówno krajowego, jak i europejskiego, które jednoznacznie stanowi, że „oddawanie krwi, osocza lub innych składników krwi jest uważane za dobrowolne i nieodpłatne, jeżeli jest dokonywane przez osobę z jej własnej woli i nie daje podstaw do jakiejkolwiek zapłaty w formie pieniężnej lub w jakiejkolwiek równoważnej postaci. Wyłącza to również przyznanie wynagrodzenia w formie wypoczynku, który wykracza poza czas odpowiednio konieczny do oddania krwi i dojazdu. Drobne dowody uznania, napoje i zwrot kosztów podróży są zgodne z pojęciem dobrowolnego i nieodpłatnego oddawania krwi”. Należy mieć również na uwadze stanowisko prezentowane na posiedzeniu Komitetu Sterującego ds. Transfuzji Krwi, działającego w ramach Rady Europy, podczas którego dyskutowana była definicja „finansowej korzyści”. W kontekście Konwencji o ochronie praw człowieka i godności istoty ludzkiej wobec zastosowania biologii i medycyny z dnia 19 listopada 1996 r. „finansowa korzyść” została określona jako zapłata lub korzyść jakiegokolwiek rodzaju oferowana bezpośrednio żywemu dawcy lub rodzinie zmarłego dawcy. Rekompensata nigdy nie powinna wiązać się z donacją, w tym jej końcowym celem lub jakością tego, co zostało oddane. Zwrot poniesionych wydatków i rzeczywistych kosztów może być dokonany, jeżeli dawca może je udowodnić. Ewentualna kompensacja utraconego zarobku powinna być dokładnie wyliczona, gdyż dawca nie powinien ani finansowo tracić, ani zyskiwać. Jednocześnie, tylko w wyjątkowych sytuacjach, można dopuścić wprowadzenie rekompensaty o stałej wysokości. Zezwala się także na zapłatę dawcom odszkodowania za szkodę związaną z donacją. W promocji dawstwa nadrzędnie należy zatem stosować środki ukierunkowane na altruizm.
Biorąc powyższe pod uwagę uprawnienia przysługujące Honorowym Dawcom Krwi należy rozpatrywać nie w kontekście głównych przesłanek determinujących donację, a dowodów uznania i wdzięczności za oddaną krew i jej składniki. Decyzja o oddaniu krwi powinna wynikać z chęci dzielenia się z innymi, nie zaś z kalkulacji zysków. Krew nie jest produktem lecz darem dla drugiego człowieka. Jednocześnie doświadczenia wielu krajów wskazują, że pozyskiwana w ramach honorowego krwiodawstwa krew i jej składniki gwarantuje pełne bezpieczeństwo i ochronę zdrowia zarówno dawców krwi, którzy są filarem krwiolecznictwa, jak i jej biorców. Należy bowiem pamiętać, że biorcami krwi są osoby chore, dlatego niezwykle istotne jest, aby pobudki związane z oddawaniem krwi wynikały z potrzeby serca, były szlachetne oraz świadome.
Wprowadzenie finansowego dodatku dla emerytowanych Honorowych Dawców Krwi wykracza poza ideę honorowego, dobrowolnego i nieodpłatnego dawstwa krwi, gdyż w sposób bezpośredni skutkuje przyznaniem gratyfikacji finansowej. Jednocześnie, zgodnie z ustawą o publicznej służbie krwi, dawcom krwi przysługują uprawnienia do:
1. zwolnienia od pracy oraz zwolnienia od wykonywania czynności służbowych w dniu, w którym oddawane jest krew, oraz w dniu następnym, a także na czas okresowego badania lekarskiego dawców krwi zgodnie z przepisami wydanymi na podstawie art. 298 ustawy – Kodeks pracy;
2. zwrotu utraconego zarobku na zasadach wynikających z przepisów prawa pracy,
3. zwrotu kosztów przejazdu do jednostki organizacyjnej publicznej służby krwi na zasadach określonych w przepisach w sprawie diet i innych należności z tytułu podróży służbowych na obszarze kraju, gdzie koszt przejazdu ponosi jednostka organizacyjna publicznej służby krwi,
4. posiłku regeneracyjnego,
5. odliczenia od podatku dochodowego darowizny w wysokości iloczynu kwoty rekompensaty,
które z uwagi na ich charakter są bezpośrednio powiązane z dokonaniem donacji. Jednocześnie zgodnie z art. 43 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych świadczeniobiorcy, która posiada tytuł „Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi” i przedstawi legitymację przysługuje bezpłatne, do wysokości limitu, o którym mowa w art. 6 ust. 2 ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, zaopatrzenie w leki objęte wykazem refundowanych: leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego, wyrobów medycznych, w stosunku do których wydano ostateczne decyzje administracyjne o objęciu refundacją albo ostateczne decyzje zmieniające, o których mowa w art. 16 ww. ustawy oraz leków, które świadczeniobiorca posiadający ww. tytuł może stosować w związku z oddawaniem krwi na podstawie recepty wystawionej przez lekarza ubezpieczenia zdrowotnego albo felczera ubezpieczenia zdrowotnego. Wykaz leków, które świadczeniobiorca posiadający ww. tytuł może stosować w związku z oddawaniem krwi określa rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie wykazu leków dla świadczeniobiorcy posiadającego tytuł „Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi” lub „Zasłużonego Dawcy Przeszczepu”. Z art. 47c ust. 1 pkt 3 ww. ustawy wynika, iż „Zasłużony Honorowy Dawca Krwi” uprawniony jest także do korzystania poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej oraz z usług farmaceutycznych udzielanych w aptekach. Korzystanie ze świadczeń „poza kolejnością” oznacza uzyskanie terminu udzielenia świadczenia specjalistycznego w ambulatoryjnej opiece zdrowotnej albo świadczenia szpitalnego w dniu zgłoszenia, a jeżeli udzielenie świadczenia w dniu zgłoszenia nie będzie możliwe, powinno ono zostać zrealizowane w innym terminie, poza kolejnością przyjęć wynikającą z prowadzonej przez świadczeniodawcę listy oczekujących, o której mowa w art. 20 ust. 2 ww. ustawy.
W przypadku świadczeń z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej świadczenie powinno zostać udzielone nie później niż w ciągu 7 dni roboczych od dnia zgłoszenia. Należy wskazać, że znajdujący się na listach oczekujących planowany termin udzielenia świadczenia jest oznaczony przez wskazanie daty (tj. dzień, miesiąc, rok), co wynika z § 8 ust. 2 pkt 5 lit. a rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie zakresu niezbędnych informacji gromadzonych przez świadczeniodawców, szczegółowego sposobu rejestrowania tych informacji oraz ich przekazywania podmiotom zobowiązanym do finansowania świadczeń ze środków publicznych. Powyższe uprawnienia wiążą się z oddaniem wskazanego litrażu krwi lub jej składników i nie są ograniczone w czasie. Odnosząc się do kwestii projektu ustawy o krwiodawstwie i krwiolecznictwie uprzejmie wyjaśniam, że prowadzone prace legislacyjne były procedowane do etapu uzgodnień, opiniowania i konsultacji publicznych, pod numerem UC117 w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Jednakże, w związku z zakończeniem kadencji Rządu i powołaniem nowej Rady Ministrów oraz obowiązującą zasadą dyskontynuacji prac parlamentarnych, zgodnie z którą zamyka się wszystkie sprawy, nad którymi pracował Parlament niezależnie od tego, na jakim etapie się znajdują, prace legislacyjne dotyczące ww. projektu nie są kontynuowane. 4 stycznia 2024 r., zarządzeniem Prezesa Rady Ministrów w sprawie zniesienia Pełnomocnika Prezesa Rady Ministrów do spraw rozwoju sektora biotechnologii i niezależności Polski w zakresie produktów krwiopochodnych, odwołano Pełnomocnika, który odpowiadał za przygotowanie rozwiązań legislacyjnych w zakresie Narodowego Frakcjonatora Osocza. W związku z powyższym ewentualne podjęcie prac legislacyjnych w zakresie merytorycznym, który obejmował ww. projekt, wymagać będzie przeprowadzenia ponownej analizy regulowanego obszaru, w tym w zakresie przyjętych założeń, identyfikowanych problemów i ich potencjalnych rozwiązań.
Z wyrazami szacunku
z upoważnienia Ministra Zdrowia
Wojciech Konieczny
Sekretarz Stanu
/dokument podpisany elektronicznie
Chcesz być na bieżąco z informacjami?
Zapisz się do newslettera
a Sołtys który nic nie robi dodatek do emerytury, niby „strażak” który chodzi tylko w delegacji dodatek dostaje – aż mnie krew zalewa 🙂
Macie kochani krwiodawcy rację z tym dodatkiem do emerytury, żeby działać 50 lat w strukturach czerwonokrzyskich organizować pobory krwi jako ZHDK, to już się nic nie należ po przejściu na emeryturę. Dodatki za Krzyże Zasługi też zabrali.
Honorowi dawcy krwi oddają krew za darmo, a sołtysi i strażacy biorą pieniądze za swoją pracę. Emerytom, którzy oddawali krew dodatek do emerytury nie należy się, sołtysom i strażakom dodatek na emeryturze się należy. Bardzo dziwne i niesprawiedliwe traktowanie zasłużonych dawców krwi.
Absolutnie zgadzam się ! Dlatego trzeba uderza do tych urzędasów i im to uświadamiać! Oderwani od rzeczywistości ! Jak dla mnie wtyd że ZHDK nie mają NIC . A jeszcze większy wstyd że napisał tę odpowiedź LEKARZ i senator LEWICY!
Panie podpisujący tę odpowiedź (z upoważnienia Ministra Zdrowia Wojciech Konieczny
Sekretarz Stanu )… Nie wstyd PANU tak argumentować ? Przecież właśnie dlatego, że krwiodawstwo jest honorowe to należałoby to wreszcie docenić!
A wie Pan ilu naszych kolegów i koleżanek ZHDK – emerytów widzących te pańskie ARGUMENTY czyta je i jest im zwyczajnie przykro… Oni się o to nie upomną – a widzą, że INNI dostali. Ponadto poseł pytał o dodatki dla emerytów ZHDK , a PAN wymienia uprawnienia dla czynnych dawców – przecież to jest nie na temat!
Inna sprawa ,że te wejścia do lekarza poza kolejką to fikcja- mam rachunek od laryngologa , bo ten z funduszu był dla mnie dostępny za 6 tygodni – mimo że upomniałem się z tymi uprawnieniami… a gardło b.bolało. Brak słów – Min.Zdrowia przeciw krwiodawcom? Naprawdę?
W mojej ocenie KRWIODAWCY na emeryturach powinni taki dodatek dostawać jako pierwsi z tych grup jakie już je dostały (sołtysi i strażacy OSP). A nie dostają bo Min.Zdrowia w ocenach urzędników jest PRZECIW krwiodawcom.Przeciw była też poprzednia Min.Rodziny – twierdząc że nie ma takich dodatków… Dlaczego te ministerstwa jakim podlegali (i podlegają dziś) sołtysi i strażacy nie były przeciw nim? Jak można w ogóle porównywać 10 lat jeżdżenia za podatkami (sołtysi) do 10 lat oddawania krwi , i do tego nie uznawać tego przy tych dodatkach?! Naprawdę trzeba tych urzędników postawić do pionu i pokazać . KIM oni są że decydują na NIE?!
Narracja jest taka że nie przystoi oczekiwać zapłaty za krew ale uważam że skoro za granicą dawcy oddają krew za pieniądze, skoro naszą krew sprzedają za euro do innych krajów a nam wmawiają że honorowo ….. nas Polaków rysają na wszystkim na krwi również
Ale to nie ktoś nas robi na wszystkim, tylko nasza władza to robi.
Zawsze jak jest jakiś pomysł na profit (bezpłatne parkowanie, dodatek, czy cokolwiek) śpiewka jest ta sama.
Jak wybuchła pandemia, też nie byliśmy w pierwszej kolejności do szczepionek (nie byliśmy w żadnej kolejności) – wykluczono nasze uprawnienia do pierwszeństwa dostępu do leczenia…
Zgadnijcie co się stanie w przypadku wybuchu wojny, nawet do krwi nie będziemy mieli dostępu w pierwszej kolejności.
Oddaję krew bo mogę, ponad 25 lat i szczerze niczego nie oczekuję więcej, ale jak słyszę te brednie o „ideii honorowego krwiodawstwa” to przychodzi mi na myśł coś o posłach, czy oni nie robią tego dla dobra narodu, czy dieta tego nie wyklucza?! Ślubowanie mówi: „Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej.” – a nie zarabiać, czyż nie?
jeżeli oddają za pieniądze to nie jest ono honorowe to po pierwsze a po drugie osocze pobierają prywatne firmy za opłatą a cała reszta podobnie jak w PL oddaje za darmo. W Polsce i tak mamy się wyjątkowo dobrze z przywilejami.
Pewnie zo coś się nam należy bo w tym kraju nie ma nic za darmo bo nawet straż ochotnicza na kasę za wyjazdy i dodatek do emerytury to w czym jesteśmy gorsi też musimy do jechać do punktu hdk i nikt nam nie za to nie dziękuję
Masz rację . To samo napisałem właśnie do SEJMU, do tego posła co zadał temat do Min.Zdrowia. I co znów odpowiedzieli głupoty i nie na temat w połowie, bo wiele uprawnień już nie jest dla emerytów ZHDK bo po prostu nie oddają już krwi – jak to emeryci. A przecież latami oddawali. Do tego to nie jest fair że taki sołtys dostaje dodatek za 10 lat jeżdżenia za podatkami, a KRWIODAWCY to się nie należy? Piszmy wszyscy dalej – bo nasi emeryci o to się przecież nie upomną.
Honorowe kończy się na dawcach, bo w żaden sposób krwiodawcy w tym kraju nie są doceniani. Jakoś ?państwo? nie ma problemu z tym żeby sprzedawać krew firmą farmaceutycznym i na tym zarabiać, a nam nie potrafi zaoferować chociażby wyższej kwoty odpisu od podatku. I tak z każdym rokiem się zastanawiam czy jeszcze się chce w to bawić. A jak zabraknie tych Dawców to ciekawe ile trzeba będzie zapłacić za tą krew ludziom spoza tego kraju. Ale ponieważ nie palimy opon i nie blokujemy ulic to kto będzie nas słuchał
Następna patologia znajduje się na końcu ostatniego akapitu: : „odwołano Pełnomocnika, który odpowiadał za przygotowanie rozwiązań legislacyjnych w zakresie Narodowego Frakcjonatora Osocza (…)projekt, wymagać będzie przeprowadzenia ponownej analizy regulowanego obszaru…”. Jak to jest, że przez ponad 30 lat nie powstała w Polsce fabryka do przetwarzania osocza na leki, a na ich zakup nasze państwo wydaje 0,5mld złotych rocznie. Na tyle samo szacowano koszt budowy takiej fabryki w 2021r. Czyli lepiej sprzedać nasze osocze zachodnim firmą farmaceutycznym i znacznie drożej kupić od nich gotowe leki. Absurd. Dla zainteresowanych link do artykułu na ten temat.
https://konkret24.tvn24.pl/obietnice-minus/obietnice-minus-nie-ma-fabryki-lekow-osoczopochodnych-ani-nawet-odpowiedniej-ustawy-st6974608
Honorowość oddania krwi kończy się na dawcy. Potem to już cyferki muszą się zgadzać. Nie bądźmy naiwni. Koszt ponosi za to głównie pracodawca, bo za pobranie krwi strat centra i państwo mieć nie mogą, muszą mieć zarobek. To nami krwiodawcami się tylko manipuluje, że to chodzi o ratowanie życia. Chodzi ale tylko nam, dla nich to biznes, dlatego na czekoladach nawet żydzą. Miejmy tego świadomość oddając krew, ja się na to godzę, ale naiwny nie jestem, wiem jak to wszystko działa. Dodatku nie będzie bo to generuje koszty. Sam jestem zasłużonym dla zdrowia narodu i dostałem za to nic nie wartą blaszkę, za którą w razie potrzeby nikt mi nawet 10 zł nie da, żeby chociaż to złote było.
Zgadzam się z kolegą, też mam to odznaczenie, krew oddaję z potrzeby serca, nawet nigdy nie korzystałem z ulgi podatkowej jaka przysługuje z racji oddawanie honorowo krwi, ale trudno nie odnieść wrażenia, że państwo zrobiło sobie niezły biznes na handlu krwią i jej składnikami co pokazują dane za ubiegłe lata, według portalu money.pl państwo polskie tylko na sprzedaży nadwyżki osocza zarobiło w 2022 roku 191 mln zł, a w 2023 miało otrzymać za litr krwi od firm 176,44 Euro, robi to wrażenie, a ekwiwalent energetyczny w postaci czekolad to już jakaś kpina, częstują nas produktem z chemicznym dodatkiem E476 o możliwie szkodliwym działaniu na organizm człowieka.
Pytanie, czy tak ma wygladać honorowe krwiodawstwo?
Poniżej link do artykułu w money.pl
https://www.money.pl/gospodarka/ministerstwo-zdrowia-zarabia-miliony-na-krwi-od-honorowych-dawcow-6875898863442752a.html
Uważam, że dodatek do emerytury te około 7% 8% powinien być uznany dla wszystkich dawców zasłużonych dla zdrowia i narodu. Czy to tak wiele? Przecież tych osób jest garstka, a może być tak że połowa z tej garstki ludzi nie dożyje do emerytury i zaopatrzenia emerytalnego. Pozdrawiam mądrych i rozsądnych. Rządzący zróbcie coś z tym.
Szkoda, że wygląda to tak że pracując u prywaciarza ciężko wywalczyć chociaż jeden dzień wolny bo zaraz ma on problem z tym, że musi za nas płacić za ten dzień przez to później pracownik nie jest szanowany w pracy tylko uważany za lesera.
Oddawajmy i cieszmy się dobrocią, która z Nas płynie <3
Połowa tutejszych komentarzy wygląda jakby od prywaciarzy i kadrowców zgniłych korporacji, którzy nie chcą płacić za dni kiedy my oddajemy krew m.in. dla nich też.
Oddaję krew ,też jestem zasłużony dla zdrowia narodu , i będę oddawał . Dodatek do emerytury której pewnie nie dożyję xD może i dobre , ale krew to biznes , handlują z innymi szpitalami a nawet między państwami nie wspomnę o sprzedawaniu ,wszakże tyle leków produkuje się z krwi ,składników czy osocza . A szpitale darmo jej nie dają xD punktów pobrań dla branży farmakologi też nie widziałem xD
Przepraszam , ale jak ocenisz że innym dano (Strażacy OSP i sołtysi – za 10 lat jeżdżenia za podatkami) ? To nie jest fair!
Nie wstyd Wam pisać takie artykuły? Jestem dawcą od dość dawna i w zasadzie nic za to nie mam. Nie jesteście w stanie zaoferować nam nawet przyzwoitej czekolady, bo to co oferujecie to jest zwyczajnie słabe jakościowo. Pewnie znowu wygrał jakiś najtańszy przetarg. Nie oczekuje cudów ale takimi zachętami to wiele nie osiągniecie. Co rusz dostaje powiadomienie, że brakuje takie a takiej krwi, żeby się zgłaszać itd. W wielkich bólach zrodził się projekt zniżek na PKP w czasie COVID, który już zniknął. Zwolnienia od pracy mnie nie interesują. Tylko nieliczne aglomeracje oferują jakies zniżki za transport krwiodawcom, bo to zależy od ich dobrej woli. Rozumiem idee oddawania za darmo, żeby nie przyciągać np. meneli jako dawców… ale do ciężkiej cholery czy to Państwo naprawdę by zbiedniało gdyby tak zaoferować coś konkretnego tym krwiodawcom? Lepszą czekoladę, 20% zniżki za transport dla III stopnia, 30% dla II i za darmo _wszędzie_ w mpk dla krwiodawcy I-go stopnia? Meneli to nie przyciągnie ale przekona tych mniej zdecydowanych. Ostatnio rozważałem, czy nie przestać wyrażać zgody na formularzu na sprzedaż czy przekazywanie mojej niewykorzystanej krwi do różnych placówek, które potem będą zarabiać na mnie. Krew oddaje w dobrych celach mając nadzieję, że komuś pomoże, uratuje życie ale powoli zaczyna mnie to mierzić…
Jeżeli zrezygnujesz z tych zgód, nie wezmą od Ciebie krwi. Ostatnio właśnie spotkałem się z takim przypadkiem.
Witaj ,ja spotkałem się z tym że jak nie wyrazisz zgody na formularzu to nie oddasz krwi , nie wezmą ja już oto pytałem
Staram się oddawać krew regularnie, czasem jej pochodne. Jeśli ktoś uważa, że dawcę powinno utożsamiać się wyłącznie z definicją słowa altruizm i powinien oddawać krew, szpik itp dobrowolnie, nieodplatnie, to w pewnym sensie podzielam ten tok rozumowania. Oddając coś komuś nie mogę jednak jednocześnie utracić: swojego zdrowia, wynagrodzenia za czas rekonwalescencji po oddaniu krwi, dni do praw emerytalnych (górnicy, policjanci, żołnierze) itd. Czyli oczekiwałbym takiego traktowania, jak obecność w pracy, ponieważ coś oddaję za darmo – np. krew. Ale nic więcej. Wówczas mógłbym zrezygnować z tych wszystkich pseudo przywilejów. Natomiast inaczej rzecz się ma, jeżeli beneficjentem oddanej krwi, szpiku stają się firmy z zakresu farmacji, biotechnologii itp, które to zarabiają na dawcach niebotyczne kwoty. Za taki altruizm, to ja dziękuję. A niestety, gdzie trafia moja krew, tego nie wiem.
Oczywiście, że powinien być dodatek. Oddający krew na bieżąco powinni być nagradzani( nie czekoladą, czy tym podobnymi, bo to żenada) Mówi się, że krew jest bezcenna. To prawda. Bardzo cenni są też ludzie, którzy tą krwią się dzielą.
Skoro takie jest podejście to jakim prawem zarabiacie na krwi dawców.
Też oddaję honorowo krew. Doskonale zdaje sobie sprawę, że to wolontariat. Jednak naprawdę wstyd i obciach z tymi czekoladami?? Ich jakość i skład to żenada ?? Lepiej już z tego zrezygnować…
ps. według mnie doskonałym bonusem dla krwiodawców były by np. 50% zniżki na PKP?
Może by tak wprowadzić zniżki dla krwiodawców w instytucjach publicznych, jak muzea czy teatry? W Poznaniu tylko Teatr Nowy taką zniżkę oferuje. Zniżki na np. koszty wyrobienia dokumentów w urzędach też byłyby miłym akcentem.
W mojej pracy dano mi do zrozumienia ,że branie wolnego dnia za oddanie krwi to narażenie pracodawcy na koszty bo musi za Mnie kogoś wstawić do grafiku i mam sobie oddawać krew w moim wolnym czasie. Oddałem łącznie 8.5 litra krwi no i przestałem oddawać. Chcę mieć święty spokój w pracy a pracodawca i jego przedstawiciele gdy będą potrzebować krwi to niech sobie kupią, bo mojej nie dostaną.
Czy zmuszono Ciebie do oddania krwi? Może robiłeś to dla jakiejś korzyści w wojsku? Ale nie bierz złego przykładu z kąbinatorów, oszustów czy naciągaczy. Jeżeli w sercu masz dobro – czyń dobro, nie oczekuj zapłaty. Jeżeli ktoś zechce Ci się odwdzięczyć – przyjmij Jego wdzięczność z radością. Ja oddałem ok.50 l i będę to robić tak długo jak starczy mi zdrowia.
Dodatek? Od stycznia tego roku jak idę oddać krew to zabierają mi cześć wynagrodzenia. Jestem nauczycielem i krwiodawcą Zasłużonym dla Zdrowia Narodu. Takie postępowanie Ministra Zdrowia to hańba, żeby nauczyciele musieli płacić za ratowanie komuś zdrowia lub życia.
Nie warto oddawać krwi taki ZBOWID ma dodatek do emerytury i wszelkie przywileje.
ODDAŁEM 40 LITRÓW I KONIEC NIE WARTO KONCERNY MAJA NIEZLY HAJS Z TEGO WYSTRCZY POCZYTAĆ
Znajomy wyrobił sobie książeczkę ZBOWID za to że dał się złapać na demonstracji solidarności w 1982r. Katowicach 4 godziny w areszcie na Kilińskiego ma 2500zł. Do emerytury i wszelkie przywileje w dostępie do specjalistów i badań. A ja mam 18 litrów oddanej krwi i nie mam nic z tego. Niech sobie te oligarchy wstrzykują sztuczną krew.
Oddałem 100 litrów z hakiem a lekarze począwszy od rodzinnych mają to w dupie i tak trzymać chwała służbie zdrowia ?
Powinni nam płacić za oddanie krwi a nie jakieś gówniane czekolady wiadomo że robisz się to honorowo ale dlaczego honorowego mają nas dymać duza część krwi idzie na lekarstwa dla koncernów my oddajemy za darmo a nanad zarabiają
Ja oddałem prawie 50 łotrów krwi i każdego roku od ilości lat organizuję po 7 akcji krwiodawstwa. Zachorowałem na cukrzycę B i mam nadciśnienie ( normalka, to 180/110), ale mimo, że kupuję leki, to chyba nigdy w życiu mimo, że informowałem o tym lekarzy nie dostałem leków za darmo. Lekarze rodzinni w dużej części mają dawców w d….
nie oddawajcie krwi bo można tylko stracić zdrowie,jak w moim przypadku nadciśnienie, zawał , i by passy. Mam najwyższe odznaczenie Zasłużony dla zdrowia narodu co z tego nawet nie respektują tego żeby wyjść bez kolejki do lekarza bo to lekarz decyduje.Robią co chcą. Za te marnej jakości czekolady nie warto tracić zdrowia ??.
Do lekarza chodzę bez kolejek , jeżdżę za darmo transportem miejskim. I nic mi nie dolega po oddaniu ponad 20 litrów krwi . . Ps : oby nikt z twoich bliskich przyjaciół nie potrzebował krwi , bo wtedy ktoś może tak samo odpowiedzieć jak ty . ” Po co tracić zdrowie „
„Do lekarza chodzę bez kolejek , jeżdżę za darmo transportem miejskim. I nic mi nie dolega’ kolego, kwestia czasu … A tak na marginesie,to co wy jeszcze żebrzecie ???
Piotrze ja również oddałem 18 litrów krwi i nie prawdą jest że dawcy są doceniani może i jeździsz za darmo może nic ci nie dolega na dzisiejszy dzień i oby tak zostało .Odpowiem ci wprost dzisiaj nie oddał bym honorowo nawet 100ml krwi chyba że dla rodziny bo nikt tego nie docenia że jestem zasłużonym dawcą.Pozdrawiam Mirek
Czytaj ze zrozumieniem nikt nie może zabronić komuś być idiotą..Ci ludzie chcą jakiegoś dodatku np.jak ma OSP i nic więcej.
Ja też oddaję krew – od początku dla idei. Ale uważam też że KRWIODAWCY nie są szanowani i uważani za „zło konieczne” jak się chcą dostać do lekarza – korzystając z uprawnień. DO Laryngologa w BUSKU Zdroju dano mi termin 6 tygodniowy. A prywatnie dostałem się od razu – za 200zł! W temacie dodatków dla Emerytów ZHDK – popieram ! Krwiodawcy powinni być docenieni jako pierwsi , a nie non stop zbywani! jak taki urzędnik w ogóle śmie twierdzić , że NIC się nie należy w temacie tych dodatków jak dostali je już nawet sołtysi! Dlaczego tam nie kwestionowano tego dodatku, a tu się stawia totalny opór – nawet przy zmianie rządzących?! Kto ma takie prawo? jeden urzędnik…?!
***** jesteś i tyle. Nie dbałaś o zdrowie to dostałaś nadciśnienia itd. To nie w wyniku oddawania krwi **** ****.
A w Niemczech to w euro płacą za każdą donacją,to jak się to ma że zgodnie z europejskimi przepisami?,nie wiem jak u sąsiadów czy reszcie Europy,a wracając do Niemiec to Polacy mieszkający przy granicy Niemiec właśnie tam się udają i krew oddają,podobno 400 ojro płacą!!!??
Żyjesz w Polsce to płacą złotówkami ? podstawówkę kończyłeś?
To zrób nam i sobie przysługę i jedź tam i oddaj swoje 5,5l,rodzina dostanie te 2200e (albo nie)a ty juz głupot nie bedziesz pisał.
Gdyby krwiodawcy się dogadali i zastrajkowali to nie tylko dostaliby dodatek do emerytury a pewnie wiele więcej. A to prawda że mają nas za nic żerują tylko na nas.
Jestem rolnikiem I nie otrzymuje 2 dni wolnego, nie odliczam od podatku oddanej krwi.. Jaki zwrot za komunikację? Nie ma zwrotu od 5 lat. Dojeżdżam na własną rękę..
I znowu to samo bzdurne tłumaczenie, że krwiodawstwo jest HONOROWE itd. A może właśnie że honorowe to powinno być docenione… i to jako pierwsze? Jak Tak można pisać?! Przecież sołtysi i strażacy OSP już dostali te dodatki i nikt im nie wypisywał takich bzdur! I nikt tu nie wnioskuje o nas aktualnie oddających krew – a o naszych emerytów. O nich trzeba zawalczyć!
Śmieszne to wszystko bo tak naprawdę te niby zapisy o przywilejach to martwe przepisy i nijak się mają do rzeczywistości.
Nadwyżki osocza są sprzedawane do koncernów farmaceutycznych i na tym zarabia państwo. Ups nie sprzedawane, ale jak stwierdził pan minister „oddawane za opłatą”.
Krwiodawstwo z założenia jest honorowe i takim moim zdaniem powinno pozostać. Krew oddajemy nie dla zysku czy chwały ale dla szczytnej idei i samych siebie. Jakie kolwiek gratyfikacje w honorowym krwiodawstwie nie powinny mieć miejsca. Bardz nie zrozumiałym jest podejście ministerstwa zdrowia że należne po oddaniu krwi 4500 kk to musi być czekolada ,tania czyli najgorsza na rynku /9czekolad to około 28 pln. Kolejnym problemem jest gwarantowana opieka medyczna,ambulatoryjna i rechabilitacyjna poza kolejnością. Nigdzie zaznaczam nigdzie nie ma możliwości do korzystania ze służby zdrowia w określonych terminach więc ten przywilej to fikcja i nikt z tym nic nie robi od wielu lat
To skreślić słowo honorowy i wszystko gra. Można też zrobić honorowy i np płatny dawca krwi ????
Czyli strażak ochotnik nie ro i tego by dostać dodatek do emerytury?
Strażacy z OSP również jak honorowi krwiodawcy wykonują swoje zadania nieodpłatnie ratując ludzi ,nie pobierają za to wynagrodzenia,a do emerytur został im przyznany dodatek pieniężny.Wg mnie krwiodawcy w porównaniu ze strażakami OSP są poszkodowani…..
Strażacy osp otrzymują wynagrodzenie od władz samorządowych na której znajduje się jednostka za każdą h udziału w akcji ratunkowej wg stawki ustalonej przez radę gminą.
I to prawda powinno rozważyć dodatek do emerytury renty dla krwiodawców
Szkoda że w większości przypadków nikt tego nie przestrzega i mają Nas Zasłużonych Dla Zdrowia Narodu w d…. e czekam na zabieg od 20 lutego do 27 marca z bólem i krwiomoczem na usunięcie kamienia i nic się nie da zrobić bo stwierdzili że to są planowane i nie mogą mnie gdzieś wcześniej umieścić, a ja mam ponad 60 litrów krwi oddanej. Więc pytam dla kogo to Wszystko???
Niestety przez ostatnie 8 lat tak zaorali służbę zdrowia że teraz trzeba się leczyć prywatnie jeśli chce się być zdrowym. Ponad rok do specjalisty kolejki. Ale chociaż dali 500+ dzieciakom i przekopali mierzeje Wiślaną za 1,5mld zlotych i można się zrelaksowac płynąc tam kajakiem więc chyba trzeba się z tego cieszyć? Co nam zostaje jak nie dobry humor 🙂
Ja dokładnie mam tę samą sytuację czekam na operację 4 miesiące mimo posiadania legitymacji zasłużony dla zdrowia narodu. 25 lat zdawania krwi, zrosty takie że już ledwo można igłę wbić a do tego jeszcze z początkiem roku zabrali 33% ulgę na przejazdy kolejowe. A i te czekolady które dostajemy jako posiłek regeneracyjny są bardzo słabej jakości.
Nie wiem jak to robisz ale Ja wszędzie mówię że mają czas 2 tygodnie a później zgłaszam sprawę do NFZ i jeszcze nigdy Mnie nie splawili….52 litry ? pozdrawiam
Uh, to zrozumiałe, że te wszystkie założenia mają na celu zniechęcić oportunistów i ograniczyć krwiodawstwo do tych, którzy mają szczytne intencje. Niemniej psychologia już już dawno udowodniła, że odroczona gratyfikacja stoi w sprzeczności z natychmiastową nagradą, czyli oportunizmem (Stanford marshmallow experiment). W związku z tym, gdyby każda donacja skutkowała otrzymaniem jednostki inwestycyjnej w ramach funduszu emerytalnego (np. zwykłej składki emerytalnej ZUS)j, której wartość byłaby niewielka w chwili oddania krwi (powiedzmy np. 20 zł), to można by wykluczyć ryzyko pojawienia się dawców, którzy chcieliby mieć coś „już, teraz”. Jednocześnie taka jednostka nabierałaby wartości z czasem poprzez waloryzację, tak jak to ma miejsce w obecnym systemie, aż do emerytury. Tym samym mamy dwie pieczenie na jednym ogniu: dowód wdzięczności, którego nie da się zmaterializować, zniechęcając materialistów, jednocześnie nabierający wartości w przyszłości. Model ten działa również w przypadku osób zbliżających się do emerytury, którzy mogliby chcieć ją podreperować, bo ta niewielka składka zdobyta niedługo przed nabyciem praw emerytalnych stanowiłaby wtedy bardzo niewielką część świadczenia.