Ulgi w komunikacji miejskiej

Dawcy, który oddał honorowo co najmniej 5 litrów krwi (kobieta), 6 litrów krwi (mężczyzna) lub odpowiadającej tej objętości ilości innych składników krwi przysługuje tytuł “Zasłużony Honorowy Dawca Krwi”. Jednym z przywilejów, jaki mogą mieć zasłużeni krwiodawcy jest możliwość poruszania się bezpłatnie lub z określoną ulgą (50% czy 75%) komunikacją miejską. Niestety część rad gmin nadaje takie uprawnienie dopiero po oddaniu 15/18 litrów krwi. Organizatorem publicznego transportu zbiorowego na danym terenie jest Gmina Miasta. Oznacza to, że ulga ta jest ulgą gminną. Dany organ uchwałodawczy (rada gminy, rada miasta) poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego samodzielnie ustala przepisy dotyczące sposobu przyznawania zniżek. W/w ulga może obowiązywać tylko w mieście lub także za granicami administracyjnymi tegoż miasta. Dla ułatwienia umieszczam spis ponad 100 miast w których taka zniżka występuje. Staram się na bieżąco aktualizować wykaz miejscowości oraz źródła przepisów prawnych. W przypadku zauważonych błędów lub nieprawidłowości proszę o kontakt. Jeżeli znasz jakieś miasto, które udziela krwiodawcom zniżek na komunikację miejską a nie ma go na liście napisz do mnie: admin(małpa)krwiodawcy.org. Na chwilę obecną na spisie znajdują się 133 miasta.

33 komentarze do “Ulgi w komunikacji miejskiej”

  1. Lekki burdel jest w tych zniżkach na komunikację miejską w skali kraju, np w moich Suwałkach, można już jeździć za darmo już z Zasłużonym Honorowym Dawcą Krwi III stopnia, (wg Waszej strony nie precyzują tam stopnia), ale w większości miast, wymagają jednak stopnia I (nawet jeśli nie bezpośrednio, to jest wymóg 15/18 litrów).
    Dlaczego zniesiono stopnie (chyba zniesiono, skoro wszystkie 3 odznaki nazywają się tak samo), a miasta wciąż wypisują w swoich regulaminach te stopnie? Czy to relikt z przeszłości i niedostosowanie do nowych przepisów? Szkoda, ze nie można wyjść z jakaś inicjatywą obywatelską , żeby to jakoś unormować.

    Odpowiedz
  2. Cześć, wszyscy Honorowi Dawcy! 🙂
    Mam dwa pytania, na które nie potrafię znaleźć odpowiedzi.

    1. Czy oddane litry krwi w innych miastach sumują się? Tj. Oddałam ponad 3litry krwi w Białymstoku, teraz już tam nie mieszkam i zaczęłam oddawac krew w Warszawie. Mam już książeczkę Honorowego Dawcy z pieczątkami warszawskimi, ale jest tam tylko wpis z donacji Warszawskich. Czy mogę prosić kogoś w centrum krwiodawstwa, żeby mi uzupełnił gdzieś informację, że oddałam tyle i tyle litrów wcześniej (w Białymstoku)?
    Adres zamieszkania miałam ciągle mazowiecki – jeśli to ma jakieś znaczenie.

    2. Czy bezpłatne przejazdy komunikacją miejską w Warszawie są też dla osób, które w samej Warszawie nie mieszkają, tylko w jej okolicach – 50km?
    No i jak to się ma do oddawania krwi częsciowo w Białymstoku i resztę w Warszawie. Czy cała krew wtedy musi być oddana w konkretnym mieście?

    Odpowiedz
    • Witam serdecznie!
      Ulgi w komunikacji regulowane są przepisami prawa miejscowego, są to więc ulgi gminne. To kogo dotyczą zależy od sposobu określenia osób uprawnionych do zniżek bezpośrednio w przepisach. Jeżeli uchwała zawiera sformułowanie, że ulgi dotyczą osób zameldowanych to tylko osoby zameldowane i z określonym litrażem mogą z nich korzystać. Jeżeli organ władzy uchwałodawczej nie dookreślił tego szczegółowo z ulgi mają prawo korzystać wszyscy krwiodawcy spełniający kryterium litrażu lub posiadania odpowiedniej odznaki. Krew zlicza się z wszystkich miejsc w których się oddawało. Jednak RCKiK może nie mieć tych danych i należy się w związku z tym skontaktować osobiście z pozostałymi centrami krwiodawstwa i z każdego z nich pobrać zaświadczenie. Oczywiście najlepiej najpierw spróbować załatwić tą sprawę drogą elektroniczną. Jeżeli chodzi o Warszawę to nie ma wymogów ani zamieszkania ani zameldowania http://www.ztm.waw.pl/?c=142 Tak więc każdy kto spełnia kryterium litrażowe może jeździć za darmo. Oczywiści należy posiadać odpowiednie dokumenty potwierdzające ulgi.

      Odpowiedz
      • Dziękuję serdecznie za odpowiedź!! 🙂

        I jeszcze jedno pytanie przyszło mi na myśl. Obecnie mam książeczkę dawcy z Warszawskimi pieczątkami, co w przypadku kiedy będę chciała oddać krew w innym mieście? Też mogą się wpisać do książeczki czy już nie? Pod każdym miejscem na donację jest miejsce na pieczątkę centrum krwiodawstwa i jest napisane “pieczatka centrum krwiodawstwa w Warszawie”. Co w takim wypadku?

        Odpowiedz
        • Jeżeli oddajesz krew w innym mieście okazjonalnie nie ma potrzeby wymiany książeczki. Zresztą jeżeli na stałe zmieniasz stację też nie trzeba. Natomiast część centrów woli wydać własną legitymację przepisując w odpowiednie miejsce ilość oddanej krwi ze starej książeczki. To, że jest stały nadruk niczemu nie szkodzi. Donacje i tak są zliczane ze wszystkich RCKiKów.

          Odpowiedz
    • Witam wszystkich Krwiodawców.
      W związku z wieloma wpisami i pytania ,chciałam powiedzieć,że:
      1. Cały litraż powinien być wpisany do książeczki HDK ,nie ważne gdzie oddajemy.
      Jeśli jest potwierdzenie z innego miasta to mogą ten wpis uzupełnić w Warszawie.
      2. przejazdy miejskie bezpłatne honorowane są w Warszawie ( w całej strefie miejskie -PKP,SKM,ZKM ,Metro itpj)
      od 15 l kobieta i 18 l mężczyzna z wpisem na ostatniej stronie książeczki i stemplem lekarza.
      W niektórych miastach są podjęte uchwały przez Radę Gminy i Burmistrza o ulgach na przejazdy
      np:Grodzisk Mazowiecki ,bezpłatnie od 3 l kobiety i 6l mężczyźni – muszą być Krwiodawcami przynależnymi
      do Klubu HDK przy PCK OR Grodzisk Maz.
      3.do lekarza pierwszego kontaktu jest bez kolejki i w aptece
      do lekarza specjalisty w ciągu 7 dni roboczych
      dużo leków refundowanych
      przyspieszone terminy w szpitalu
      Nigdy nie korzystałam z ulg,ale ostatnio się przydało.
      Pozdrawiam .

      Odpowiedz
  3. W jaki sposób liczone są donacje inne niż krwi (np. osocza) w celu uzyskania ulg w komunikacji miejskiej? Czy tak jak do odznak PCK (np. 600 ml osocza = 200 ml krwi), czy tak jak do celów podatkowych, czyli według nominalnej objętości?

    Odpowiedz
    • Witaj Ewelina!
      Zależy od miasta. Są to ulgi gminne co oznacza, że przysługują na określonym terenie. Niestety nieraz organ uchwałodawczy wprowadza zapis o wymaganym zameldowaniu lub zamieszkaniu. Jednak muszą o tym informować zarówno w przepisach jak i ogólnie dostępnych regulaminach. Jeżeli takiego zapisu niema tzn. że nie jest wymagane zameldowanie.

      Odpowiedz
  4. Witam
    Od 10 lat oddaję honorowo krew i nie liczę na żadne profity od państwa. Wiem że robię to ze szczerego serca i dla ludzi którzy potrzebują mojej krwi, jak wielu z nas krwiodawców. Jednak w każdym z nas napewno jest iskierka “żalu” że my którzy dobrowolnie poświęcamy się dla innych jesteśmy na ogół na uboczu. Większą uwagę poświęca się całemu naszemu pospulstwu tz. Prezydentom, Burmistrzom, Radnym itp itd; którym to biedakom trzeba zapewnić jak najwięcej darmowych profitów. Począwszy od służbowych aut po darmowe bilety do kin, teatrów i przejazdów PKP i MPK. Jest to przykre dla nas krwiodawców.

    Odpowiedz
  5. Chyba tylko w Tarnowie (i nigdzie poza tym w Polsce, proszę mnie poprawić jeśli się mylę) jest tak, że oprócz bezpłatnego MPK dla zasłużonych (I grupa uprawnionych), to każdy zwykły człowiek po oddaniu krwi ma prawo do miesięcznego (30 dni) biletu okresowego na wszystkie linie autobusowe (II grupa uprawnionych)… inne miasta w niektórych przypadkach naprawdę te wymagania co do ulg windują w górę bardzo jeśli się dobrze wczytać. A przecież tylko by na tym zyskały lokalne społeczności, dodatkowa motywacja do oddawania krwi, oprócz satysfakcji. Liczy się efekt i skuteczność – im więcej krwi w zasobach lokalnych szpitali, tym lepiej dla lokalnej ludności i pacjentów.

    Odpowiedz
    • Tak, słyszeliśmy o tym. Mam nadzieję jednak, że nie będzie to powód aby przestać oddawać krew. Pamiętajmy o tym, że pomagamy potrzebującym i te ich zniżki mimo iż przydatne i z nich korzystaliśmy nie będą wyznacznikiem tego czy będziemy dalej pomagać.

      Odpowiedz
    • Kiedy zaczynałem oddawanie krwi (30 lat temu), to nawet nie wiedziałem, że można zyskać coś innego niż satysfakcja, że można komuś pomóc. Później też otym nie myślałem. Przeraża mnie taka postawa.

      Odpowiedz
      • Rozumiemy co chcesz powiedzieć Marku. My jednak patrzymy na to też od strony pacjenta. Pewnie lepiej się czują wiedząc, że ktoś robi to dla nich z dobroci serca. Jednak ostatecznie chcieliby aby była zapewniona odpowiednia ilość krwi bez względu na to z jakich pobudek została ona oddana.

        Odpowiedz
  6. Pingback: Paweł Wojtaszek – blog oficjalny | No i poszło krwi wiaderko…

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.