Witam serdecznie!
Od czego by tu zacząć. Spróbuje Was zaskoczyć i zacznę od początku Na początku była ciemność … oczywiście w mojej głowie na temat honorowego krwiodawstwa i gdyby nie brat pewnie dalej by tak było. Braciszek zabrał mnie do centrum a właściwie oddziału terenowego RCKiK Bydgoszcz w Toruniu. Wierząc pieczątce w legitymacji było to dokładnie 14 kwietnia 1999 roku. Standardowo pierwsze oddanie więc był mały stresik. Z tego co pamiętam ciśnienie miałem wtedy troszkę za wysokie co oczywiście wyłapał Pan doktor. Powiedział jednak, że to pewnie z przejęcia,bo pierwszy raz więc mnie dopuścił. Oddałem się Pamiętam jak dziś, jak Pani pielęgniarka w czasie donacji pytała się mnie czy czuję się dobrze, bo jestem troszkę blady. Oczywiście odpowiedziałem, że nic mi nie jest. Mimo wszystko pochyliła fotel i jakoś dałem radę.Pierwsze 450 ml mojej krwi popłynęło. Później, wstyd się przyznać ale byłem słabym regularnym dawcą. Miałem długie a nawet bardzo długie przerwy, które w sumie nie pamiętam czym były spowodowane. Po 5 latach zacząłem jednak znów oddawać regularnie a to za sprawą dwóch koleżanek, które przypomniały mi o krwiodawstwie. Kilka razy nawet byliśmy razem w stacji. Zacząłem troszkę bardziej interesować się oddawaniem krwi. W międzyczasie otrzymałem odznakę “Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi”. Aby pogłębiać wiedzę i poznać innych dawców zarejestrowałem się na dwóch forach internetowych: Krewniaków i PCK. Przy okazji powstał pomysł aby stworzyć własną stronę o na temat honorowego krwiodawstwa. W dniu 6 listopada 2008 roku powstał blog https://krwiodawcy.org/ Była to bardzo prosta strona. Musze zaznaczyć, że w tamtym czasie nie było jeszcze aż tylu portali internetowych czy akcji związanych z krwiodawstwem. Z czasem stronka się rozrosła. W 2010 roku stałem się członkiem Polskiego Czerwonego Krzyża. 16 października 2010 dokonało się; powstał fanpage na fejsie http://facebook.com/krwiodawcy Później znowu moja regularność w oddawaniu krwi spadła. Tym razem przyczyną były problemy z kręgosłupem. Miałem kilka operacji w związku z tym otrzymałem kilka karencji po 6 miesięcy. Przerwy te wybiły mnie troszkę z rytmu. Pisałem o krwiodawstwie nie oddając krwi co troszkę mnie denerwowało, gdyż nie byłem już na bieżąco. Jednak wszystko się skończyło dobrze i teraz oddaje już krew regularnie. Miejmy nadzieje, że tak już pozostanie Co dalej? Strona się rozrosła o kolejne artykuły, Wy do mnie dołączyliście a prawdę mówiąc słysząc niektórych wyniki to tak naprawdę ja do nich dopiero chcę dołączyć. Ciągniemy więc ten “wózek” od jakiegoś czasu wspólnie. W tym miejscu chciałem Wam serdecznie podziękować za to, że jesteście tu razem ze mną. Za Wasze setki maili i wiadomości na portalach społecznościowych, za Wasze ręce przesyłane na zdjęciach. Zdaję sobie sprawę, że jesteśmy jednym z wielu miejsc, które skupia osoby chcące nieść pomoc innym osobom. W naszym przypadku chcemy pomagać przez honorowe oddawanie krwi. Mam nadzieję, że chociaż w jakimś stopniu nam się to udaje.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich, którym bliskie sercu jest oddawanie krwi i jej składników oraz propagowanie idei honorowego krwiodawstwa. Pamiętajcie: oddając krew ratujemy zdrowie innych ludzi!
Marcin / krwiodawcy.org